Ponad 70 dymarek sprzed 2 tys. lat odkryto w Kaniach

Warszawa

Ponad 70 dymarek sprzed 2 tys. lat odkryto w Kaniach

 

Ponad 70 dymarek - starożytnych pieców do wytopu żelaza - odkryli archeolodzy w czasie wykopalisk w Kaniach (woj. mazowieckie). Znaleziska dokonano w ramach badań poprzedzających budowę osiedla mieszkaniowego.

 

Osada odkryta przez archeologów należy do prężnie działającego ok. 2 tys. lat temu Mazowieckiego Centrum Metalurgicznego zlokalizowanego w zachodniej części Mazowsza. Było to jedno z największych tego typu zagłębi hutniczych na terenie ówczesnej "barbarzyńskiej" Europy - jak Rzymianie określali mieszkańców tej części kontynentu, żyjących poza obszarem Cesarstwa. Archeolodzy szacują, że przez cały okres funkcjonowania Mazowieckiego Centrum Metalurgicznego (II w. p.n.e. – IV w. n.e.), mogło łącznie pracować nawet 150 tys. pieców hutniczych.

 

"Dymarki były piecami jednorazowego użytku. Dzisiaj odkrywamy jedynie zagłębione części pieców, tzw. kotlinki, które wypełnione są materiałem odpadowym, czyli żużlem. Naziemną część dymarki – gliniany szyb - po zakończeniu procesu wypału rozbijano, aby dostać się do żelaza uzyskanego z rudy darniowej" - wyjaśnia w rozmowie z PAP kierownik wykopalisk, dr Tomasz Kołomański.

 

Gliniane piece wkopywano częściowo w ziemię. Jednak ponad poziom gruntu wystawały kominy, których wysokość dochodziła do dwóch metrów. Wypał żelaza trwał około doby. Temperatura we wnętrzu pieca oscylowała wokół 1200-1300 stopni Celsjusza - wynika z informacji przekazanych przez archeologa.

 

Zdaniem badacza do tej pory nie udało się jeszcze skutecznie odtworzyć technologii produkcji żelaza sprzed dwóch tysięcy lat.

 

"Dzisiaj w trakcie eksperymentalnych prób wytopu żelaza z rudy darniowej jesteśmy w stanie wytworzyć grudkę żelaza mieszczącą się w dłoni, podczas gdy starożytni hutnicy z 200 kg wsadu uzyskiwali łupę żelaza o wadze 20-30 kg" - wyjaśnia dr Kołomański.

 

Oprócz dymarek, w obrębie przebadanej części osady hutniczej, badacze odkryli pozostałości po dużych pomieszczeniach gospodarczych. W ich wnętrzach znaleziono ciężarki tkackie i gliniane przęśliki, świadczące o wykonywanych zajęciach związanych z rękodzielnictwem, tkactwem i przędzalnictwem. Uwagę badaczy przykuły też liczne kości zwierzęce. Dzięki nim naukowcy są w stanie zrekonstruować dietę ówczesnej ludności.

 

"Podstawę stanowiło mięso zwierząt hodowlanych – bydła, świni, owcy i kozy. Niewielki odsetek stanowiły szczątki zwierzyny łownej, jelenia i sarny" - dodaje archeolog.

 

Osadę zamieszkiwała ludność identyfikowana ze słynnym ludem Wandalów, którego przedstawiciele nieco później, w poł. V w., złupili Rzym.

 

PAP - Nauka w Polsce

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl